Zakochałam się w tym wykroju od pierwszego wejrzenia. Tylko brakowało mi odwagi, by podjąć się uszycia płaszcza zimowego. W końcu się zmobilizowałam: kupiłam materiał, ocieplinę, dodatki i wzięłam się za szycie. Skrojenie 14 elementów wykroju było nie lada wyzwaniem. Dojście do ładu, co z czym zszyć też zajęło mi trochę czasu. Po wielu bojach udało się skończyć płaszcz jeszcze przed końcem zimy 🙂