Zmiany w życiu = zmiany w pracowni. Nowe miejsce zainspirowało mnie do stworzenia nowej-starej pracowni. Dlaczego starej? Bo część „gratów” zostaje bez zmian – biurko, stół do krojenia. Jednak nie byłabym sobą, gdybym nie stworzyła sobie nowej przestrzeni do rozwijania pasji w nowym domu.
Ponownie w IKEA odkryłam świetne rozwiązania do pracowni. Tablica perforowana to absolutny hit – mam tu najpotrzebniejsze rzeczy pod ręką. W moim stole do krojenia ukryte są szuflady, gdzie trzymam wszystkie bibeloty potrzebne do szycia (gumy, tasiemki, koronki etc.). W tych słodkich małych komodach z Biedronki skrywam swoje szyciowe gadżety. Przestrzeń nie jest duża, ale na moje potrzeby wystarczająca.
Część z Was pewnie pomyśli, że chybiony jest pomysł na przechowywanie nici na tych półeczkach, ale testuję go już kilka miesięcy i naprawdę gra w niciową jengę jest super 🙂
Zdradzę Wam, że niebawem znów zrobię małą rewolucję w swojej pracowni, bo w miejsce biurka i stołu krawieckiego stanie wymarzona szafa! Ale już mam pomysł, jak wykorzystać pozostałą przestrzeń na mój szyciowy kącik.