Moje koszulowe wariacje

Wykrój na koszulę podstawową mam z czasów szkoły krawieckiej i wszystkie swoje koszule szyję na podstawie tej formy (na szczęście rozmiar pozostaje u mnie bez zmian). Wprowadzam oczywiście różne modyfikacje – a to inny kołnierzyk, a to mankiet.

Tym razem prezentuję Wam dwie różne koszule, które uszyłam na podstawie swojej bazowej formy. Koszulę w kolorze butelkowej zieleni uszyłam z lekko zaokrąglonym kołnierzykiem. Zrezygnowałam z mankietów, a na zakończeniu rękawów dodałam gumkę. Koszulę szyłam szwami francuskimi, bez użycia owerloka. Miałam problem, żeby znaleźć odpowiednie guziki do tej koszuli, dlatego postanowiłam wykorzystać zwykłe koraliki zamiast tradycyjnych guzików.

Kwiecistą koszule uszyłam z bardzo wąskim mankietem i wiązaniem wokół szyi zamiast kołnierzyka. Materiał wykorzystałam do ostatniego centymetra – musiałam złamać kilka krawieckich zasad, żeby powstała, bo miałam za mało materiału na taką koszulę, jaką sobie wymyśliłam. Np. rękaw ułożyłam w innym kierunku niż przód i tył koszuli. Wiązanie wokół szyi z jednej strony jest krojone w jednego kawałka materiału, a wewnętrzna część składa się z 4 małych elementów połączonych w jedną całość. Dzięki temu z 1 mb udało mi się stworzyć taką koszulę. Dzięki temu, że splot jest skośny, a wzór bardzo drobny – mogłam sobie pozwolić na takie kombinacje, bo nie wpływa to w żaden sposób na użytkowanie.


Materiały: Popcouture

Zieleń – bawełna Stradust

Kwiaty – wiskoza twill Florentine

Wykrój: konstrukcja własna