Na pierwszy rzut oka to taka “mała czarna” (choć tak naprawdę ciemnogranatowa). Jednak tył sukienki – wycięte w literę V plecy – dodają charakteru całej kreacji. By i z przodu nie było nudno, udoskonaliłam projekt falbankami przy rękawie. Cała sukienka jest baaaardzo kobieca 🙂